M jak Muzeum

26/02/2012

Kto się boi Upiora?

Jestem wstrząśnięta (ale niemieszana). To jakiś absurd. Jeśli Gazeta Wyborcza twierdzi, że nie jest jej wszystko jedno, to dlaczego zamyka blog Upiora, którzy przestał pisać przeszło półtora roku temu, niejako oddając pole nowej dyrekcji? Upiór zachował się fair i przestał pisać na jesieni 2010. Zaglądałam do niego od czasu do czasu, podobnie jak wiele innych osób, głównie ku pokrzepieniu serc. I nagle – nie ma Upiora. I kto to sprawił, GW, która twierdzi, jakoby nie było jej wszystko jedno?! GW, relacjonujaca różnego rodzaju obywatelskie batalie o sprawiedliwość? Popierająca zasady demokracji deliberatywnej? Szermująca lewicowymi hasłami, z całym tym ich zadęciem, że my tutaj ruszamy z posad bryłę świata?
Co do naszej dyrekcji, to nie spodziewam się po niej niczego szczególnego. Raczej odczuwam coś na kształt obrzydzenia.  Rozumiem,  na jakiej zasadzie to działa. Trzeba odebrać ludziom pamięć minionych zwycięstw. Co to znaczy, żeby motłoch rozrabiał.
Ale po GW nie spodziewałam się takiego… upadku.
Teraz życzenia:
Duchu drogi, nigdy Ci nie zapomnę zdjęć naszych pań-hipokrytek na manifie. Wszyscy turlaliśmy się ze śmiechu…
I Ty, Upiorze kochany, jeśli czytasz te słowa, wiedz, że zawdzięczamy Ci poczucie godności w trudnych chwilach. A także świadomość, że coś możemy, że mamy jakieś prawa. I że władza powinna z nami współpracować, bo taki jest jej obowiązek. I że to nie my jesteśmy motłochem, ani hołotą…

KoNFACELA

Stwórz darmową stronę albo bloga na WordPress.com.